Czy oni maja rację ????

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu chciałem powiedzieć że przeczytanie książki  którą opisuje nie nauczy was jak inwestować , kiedy kupować i kiedy sprzedawać , ale to jest dla mnie elementarz gospodarki światowej. Można tam się dowiedzieć kto tak naprawdę rządzi gospodarka i finansami światowymi  i jakie mogą być z tego konsekwencje.

To jest taka nauka dodawania ,odejmowania, mnożenia i dzielenia ( podstawy matematyki ) .Ale bez tego ani rusz .Jak nie opanujesz tej sztuki to  każdy ci będzie mógł wmówić że 2+2 jest 5.

Można być ignorantem i twierdzić że ta wiedza nie jest ci do niczego potrzebna i wierzyć tym expertom ze szklanego ekranu , i mieć do nich zaufanie.

Wybór zawsze należy do nas.

Przeczytałem ostatnio artykuł w maney.pl „ To będzie największy krach w historii „

https://www.money.pl/gielda/s-p500-nasdaq-bitcoin-to-bedzie-najwiekszy-krach-w-historii-apokaliptyczna-wizja-6886260004088736a.html

gdzie ekonomista i autor bestsellera “Wielki kryzys jest przed nami” Harry Dean prognozuje, że w najbliższych miesiącach może czekać nas największy krach giełdowy w naszym życiu. S&P 500 ma stracić 85 proc., Nasdaq – ponad 90 proc.

Przyznam się że byłem bardzo zadowolony że inni znani utytułowani ekonomiści  twierdza i piszą takie prognozy .

Musza mieć ku temu jakieś powody .Na pewno nie chodzi im o ilość laików pod artykułem.

Do oszacowania aktualnej sytuacji na świecie mają na pewno swoje własne metody ( domyślam się że są to podstawy fundamentalne gospodarki światowej ) zupełnie inne niż metoda którą ja się posługuję tzn.AT.

Jedna metoda nie dyskwalifikuje innej ale wnioski są podobne i to daje dużo do myślenia.

Peter D.Schiff w swojej książce ‘Gospodarka rozwój krach”  w bardzo prosty sposób pokazuje jak obecnie funkcjonują finanse światowe i do czego to doprowadzi.

Każdy może sobie wybrać własnych doradców i ekonomistów , lub innych expertów do których ma zaufanie.

Ja w swoim blogu przedstawiam swój punkt widzenia.

Nie na darmo nazwałem go „Widmokrachu” aby każdy wiedział już od samego początku jakie jest moje zdanie o aktualnej sytuacji na giełdzie.

Zgadzam się całkowicie z Harrym Dean który niewątpliwie jest expertem w swojej dziedzinie że czeka nas krach stulecia .

Ale moim zdaniem nie odbędzie się to tak w prosty sposób że giełda od razu poleci mocno w dół o 80 czy 90 %.

Nie jestem expertem od giełdy ani ekonomistą ( tylko drobnym inwestorem amatorem )  , i nikt z pewnością nie będzie przywiązywał większej wagi do tego co pisze ale ma swoje zdanie na ten temat .W pierwszej fazie spadków nasz rodzimy WIG spadnie do poziomu 28 490 pkt. ( w razem z nim proporcjonalnie spadną inne indeksy światowe DJI ,DAX itp. ), potem będzie korekta wzrostowa  i dopiero po tej korekcie  nastąpi zjazd cen o którym pisze w artykule Harry Dean.

To jest oczywiście moje zdanie i moja prognoza amatora inwestora ale ile jest ona warta nie będą ja oceniali experci od giełdy , a zrobi to sam rynek.

A wy którzy czytacie mojego bloga sami będziecie mogli podjąć decyzje czy warto czasami poczytać innych którzy maja tez coś do powiedzenia.

Ten post ma 36 komentarzy

  1. Slawek

    Tylko zaczym nastąpi krach ty stracisz wszystkie swoje pieniądze. Giełda ma byc nie porzewidywalna każdą bessa jest inna i ta też jest inna. Teraz nie liczy się gospodarka tylko pieniądze a tym zarabia mniejszosc Czy teraz był powód do takiego odbicia w październiku, oczywiście że nie. Na mega skrajnie pesymistycznym rynku przyszła kontra popytu.
    Gdzieś czytałem że zaczym nastąpi krach sp500 poprawi jeszcze rekord wszechczasow ale ty już wtedy będziesz wyzerowany. Od 2007 roku wig 20 porusza się w szerokim kanale spadkowym gdzie górna banda to około 2300-400 jezli tam indeks zawita ty już będziesz bankrutem.
    Proponuję obejrzeć jeszcze analizy live z Jagodzińskim chyba z 12 kwietnia wszystko co mówi sprawdza się co do joty nawet ta psychologia do której często wracam o tym wspomina

    1. admin

      Ja mam swoja strategie i nie będę jej zmieniał.
      Podeślij mi ten link chętnie poczytam

  2. Andrzej

    Przynajmniej Harry Daen okreslil kiedy ten krach ma nastapic:

    “W rezultacie “do czerwca 2023 r.” mamy mieć do czynienia z kolejną falą załamania na rynkach, która przebije doły wyznaczone w październiku 2022 r. i sprawi, że S&P 500 wyląduje ponad 85 proc. poniżej swojego rekordowego poziomu z początku 2022 r. Nasdaq ma stracić 90 proc. swojej wartości w porównaniu z rekordem, a Bitcoin – 95 proc.”

    Warto bedzie do tego sie odniesc za 3 miesiace. Na 99% bedzie to kolejna niespelniona wrozba. On juz chyba ten krach przewiduje od 2009 roku. Jest cos niesamowitego w ludzkiej psychice ze jak cos sie stanie to wszyscy przewiduja ze stanie sie to ponownie. Kolejny krach po krachu, nowa pandemia po pandemii no I teraz oczywiscie jakas nowa wojna po wojnie w Ukrainie.

    Ale spadek 85% na SP500 czy nasdaq100 bylby naprawde marzeniem kazdego inwestora…..

    1. admin

      Czy jesteś pewien że taki krach byłby marzeniem każdego inwestora?????
      Czy ty w chwili obecnej jesteś zapakowany po akcje po pachy czy siedzisz na gotówce i czekasz na krach.
      Przeciez wiekszosć inwestorów nie wierzy w ten krach …..i ty też

      1. Andrzej

        Przeciez normalne ze lepiej kupowac cos taniej niz drozej. To tak jakby byla promocja…. Dokupuje co miesiac od 2011 wiec wiekszosc a akcjach. Gotowka to dla mnie zlo konieczne. Po takim czasie dywidendy sa wieksze niz jestem w stanie miesiecznie dorzucic. Nie wierze w ten krach bo nikt nie jest w stanie takich rzeczy przewidziec.

        1. admin

          W wolnej chwili przeczytaj książkę o której wspominałem “Gospodarka rozwój krach ” I wtedy jak dalej będziesz nie wierzył w ten krach ,to już będzie twoja decyzja.
          Można się z kimś lub czymś nie zgadzać , ale zawsze warto poznać argumenty drugiej strony i zweryfikować je na swój sposób.

          1. Andrzej

            Ale ja wierze w to ze krach bedzie. Co pare lat przeciez sie zdarzaja. Nie wierze jednak ze mozna je przewidziec. Mam nadzieje ze jakis krach sie jednak powtorzy niedlugo bo jak pisalem normalne ze lepiej cos kupowac taniej niz drozej. Mimo to jestem w pelni zainwestowany w gielde we wszystkich swoich portfoliach bo dla mnie trzymanie gotowki jest bardziej ryzykowne niz trzymanie akcji.

          2. admin

            No to wydaje mi się …albo właściwie jestem przekonany że będzie bardzo trudny okres inwestycyjny przed Tobą.
            To nie będzie zwykły krach tylko krach stulecia,a własciwie moim zdaniem już się rozpoczął dokładnie na przełomie 2021/2022..
            No ale każdy ma prawo do swojego zdania

          3. Andrzej

            Okres trudny do inwestowania to jest wlasnie teraz jak akcje ida w gore. Jak mowilem wczesniej – wyzsze wyceny = nizsze dlugoplanowe zwroty. To jest bardzo prosta i logiczna zaleznosc. W tej chwili na przyklad watpie zeby sp500 mial sensowne zwroty przez nastepna dekade ale jakby polecial 85% w dol no to jest pewne ze zwroty z takich poziomow beda bardzo dobre. Nawet jakbym zrobil najwieksza glupote I nie dokupil tanio akcji to same dywidendy zainwestowane na takich niskich wycenach zrobia duza roznice.

  3. Michał

    Po pierwsze to przytaczasz artykuł gdzie nawet błędnie podali nazwisko gościa. Harry Dent, nie Dean! Po drugie nie wiem jaki z niego ekonomista, ciężko potwierdzić aby miał takie wykształcenie.
    Kolejna rzecz, on żyje że sprzedaży swoich książek i robi szum wokol siebie. Wystarczy prześledzić jego prognozy od 2010. Jak to można jednym zdaniem opisać. Gość przewidział 100 z ostatnich 2 krachów. Ciągle widzi wielkie spadki i jak widać przez 12-13 lat ciężko było na tym zarobić. Jest kompletnie niewiarygodny. Ciągle gada o krachu i może kiedyś trafi. Ale jak widać przegapił największą hossę w USA w historii. Ludzie się dorobili wielkich majątków na NYSE a gość nadal czeka na ten swój krach.

    Sorry ale opinia sprzedawcy z warzywniaku może być więcej warta niż opinia gościa co zarabia na tym aby robić szum wokół swoich książek. No i jeśli ktoś go słucha to już dawno jest bankrutem. Tyle to warte.

    To, że ludzie w coś nie wierzą nie oznacza, że to się ma wydarzyć.
    Strasznie negujesz wszystkie kontrargumenty. CAC40 w Paryżu na historycznym szczycie. A Ty nadal komentujesz, że to nic nie oznacza. I jak będzie ten krach to ludzie stracą dużo.
    No tak, jak będzie. Równie dobrze można prognozować uderzenie wielkiej komety w ziemię i konsekwencje będą gorsze. I też niewiele osób w to wierzy.

    Takie artykuły o krachu na bankierze to idealna woda na młyn dla wzrostów na rynku. Wspinaczka po ścianie strachu.
    Przestań słuchać gości co na rynku nic nie zarobili. Wysmiewasz analityków a tak naprawdę patrzysz na wielkie ofermy co na wielkiej hossie grosza nie zarobiły.
    To idealny antywskaznik.

    1. admin

      Ja nie słucham gości którzy wieszczą i straszą krachem.Jak czytam rożne materiały , od czasu do czasu wpadnie w moje ręce artykuł z prognoza podobną do mojej.
      Ja się nimi kompletnie nie sugeruje .Mam swoje zdanie na ten temat .Ale znajduje informacje że są na świecie ludzie którzy maja podobne zdanie jak moje na temat aktualnej sytuacji na świecie i giełdzie.Jeśli coś jet godne uwagi moim zdaniem to zamieszczam to na blogu.
      Błąd literowy w nazwisku nic nie znaczy…..kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek w spódnicy….
      Każdy z nas wybiera sobie sam źródło informacji.

      1. Michał

        Literówka świadczy o tym, że autor bez pojęcia pisze artykuł. Nawet nie weryfikował informacji. Opisuje książkę jako bestseller a ja nie widzę nigdzie takiego potwierdzenia.
        Czasem newsy potrafią pisać sami autorzy o sobie i potem głupi dziennikarze rozprowadzają informacje aż na cały świat. Zasada kopiuj wklej.
        Tak w ogóle nigdy nie czytam bankiera czy pb. Szkoda czasu.

        Teraz opisujesz, że nie sugerujesz się takimi analizami. A gościa nazywasz ekspertem w swoim fachu. Na jakieś podstawie?

        Ja od siebie tylko dodam, że rynek na tyle się zmienił przez ostatnie kilkanaście lat, że dla mnie książki są nic niewarte. Psychologia rynku nadal jest istotna. A samo przełożenie gospodarki na rynek albo sposób gry na rynku to obecnie inne realia.

        Ja Tobie polecam tylko spojrzeć na inne metody AT. Bo wziąłeś się za wg mnie jeden z gorszych wskaźników czyli fale. Rynek od dłuższego czasu nie porusza się wg tej teorii. Jest mało skuteczna bo często prowadzi do dużych strat. Już kiedyś pisałem, że nieraz śledziłem ludzi od fal i po wielu latach nie widać już nikogo z tej grupy nadal na rynku. Albo przestał publikować. Co ciekawe właśnie ze struktur fal najczęściej pochodzą te prognozy krachu. I przez ostatnie 13 lat może 3-4 większe spadki były, w tym 2 bessy. A zapowiedzi zazwyczaj były gorsze.
        No nic. Ciekaw jestem czy dajesz sobie jakiś czas do którego trzymasz się tej teorii krachu?

        1. admin

          Nie mam ograniczenia czasowego.Z czasem mam zawsze największe problemy.Największym ograniczeniem jest zainwestowana gotówka.
          Jak ja stracę to przepadłem .

    2. Andrzej

      Harry to jest znany z tych przepowiedni. Masz racje ze przewidzial 100 z ostatnich 2 krachow…
      Warto poszukac na youtube jego dawnych przepowiedni. Jak zdarta plyta powtarza ze juz za pare miesiecy bedzie krach.
      https://youtu.be/7EFI9bZ7hdE

      Kiedys bedzie mial racje, nawet zepsuty zegarek pokazuje dobra godzine 2 razy na dzien…

      Miejmy tylko nadzieje ze szybciej ten nastepny krach przyjdzie niz pozniej.

  4. Slawek

    W ten krach to już wierzy coraz więcej inwestorów nawet fundusze hedgingowe w stanach też nastawione na spadki, ulica też nastawiona niedźwiedzio. Coraz więcej znanych postaci wietrzy krach i kupowanie złota, także jest dużo straszenia a indeksy do tej pory wspinają się po ścianie strachu

    1. admin

      Domyślam się że nie jesteś do tego krachu przekonany ,i zgodnie z powiedzeniem że większość nigdy nie ma racji i biorąc pod uwagę psychologie tłumu zakładasz że nic z tego nie będzie.

  5. Slawek

    Nie wiem coś wydarzyć się musi jak nie ma inflacji to wyceny są też niższe jeżeli inflacja jest bardzo wysoka to wyższe .Po takiej hossie w Stanach wyceny nie zlecą z dnia na dzień .Bezrobocie wciąż jest bardzo niskie więc kupujących wszelakiego dobra i usług są na wysokim poziomie .Co jeszcze ciekawe dolar przebija wsparcie na 4,25 czy to fejk to się okaże w najbliższych dniach ale to wspomaga rynki wschodzace

    1. admin

      W swoich analizach nie sugeruje się SII i INI.Trudno wypowiadać mi się na ten temat.
      Dla mnie jest to wskaźnik mało istotny.
      Nie zaprzeczam że można na jego podstawie coś wnioskować ale ja korzystam z tego wskaźnika.

    2. Michał

      od jakiegos czasu w ogóle nie patrzę na SII bo jest na bardzo wysokim poziomie i rynek nadal mocny.
      W sumie kwestia jak dużo osób w tym badaniu bierze. Poza tym nadal tzw ulica w akcjach nie siedzi. Tylko dość doświadczeni drobni inwestorzy.

    1. admin

      Facet od 2012 roku zajmuje się finansami.Ciekawe czy swoimi ???Czy pracuje na czyjeś zlecenie????
      Moim zdanie nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje na rynku.
      Ale tacy tez muszą być .W końcu nie wszyscy maja rację.

      1. Michał

        Ja gościa znam i pojęcie ma. Zresztą jako jeden z nielicznych jesienią widział duże szanse na wzrosty. Gość zarabia bo udostępnia nawet portfele.

  6. Slawek

    Mwig 40 od dolka z pazdziernika 22 wzrósł o 33 % pamietam chyba we wrzesniu jak namawiałes mnie na kupno shorta mówiłem wtedy ,że nie gram na kontraktach bo jest duze ryzyko .No i stało się co się stało dziś byłbym bankrutem.
    Indeks mwig podchodzi drugi raz pod 50% zniesienia całej fali spadkowej a z kolei 61,8 to poziomy bliskie 5000 pkt
    Jezeli chodzi o wig to drugi raz podchodzimy pod 61,8 zniesienia rocznej bessy 63500 pkt brakuje około 3,5 %
    Obserwujemy na razie wspinaczka swig prawie na maksimach ewer ,swoje robi na pewno ppk automat znów zapisał mase ludzi pewnie wielu nie zrezygnowało .Z danych wynika ,że oszczędza coraz więcej Polaków

  7. Slawek

    i jeszcze jedno nikt absolutnie nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości ,mozna domniemać lub przypuszczać ale podwanie jeszcze poziomów docelowych to juz kompletny matrix .

    1. Michał

      Wrzucasz fotki bez weryfikacji. Dane są w ogóle nieprawidłowe. Średnia pensja nauczyciela w 1999 w USA to było 41.8k. Connecticut rekordowe bo 51k z hakiem.
      2020 pensja w USA średnia dla nauczyciela to 65k. Connecticut to niemal 80k.
      Zakładam, że od 2020 skok jakiś pensji nastąpił więc mamy pewnie około 70k obecnie. Ale w 1999 w żadnym ze stanów średnia nie wynosiła 65k. Najwięcej to było 51k.
      Co do cen domów. Można się opierać na medianie. W 1999 to było ok 165k. Obecnie 465k.
      Racja, domy podrożały bardziej niż pensja nauczyciela. Ale też trochę inaczej niż ten obrazek pokazuje.

      1. PR2

        To jest jeden konkretny przypadek z życia. Może chodzi o nauczyciela akademickiego. Wcześniej zarabiał dobrze, a teraz gorzej, bo może moda na studia się zmieniła, albo konkurencja wzrosła i jest ich już za dużo i teraz słabo mu płacą, a domy teraz są drogie.

    2. Michał

      jeśli przyjąć średnią cenę domów to wzrosło z ok 200k w 1999 roku do 535k w obecnej chwili.
      Może jakiś domek tyle podrożał, zależy od regionu. Ale są pewnie regiony gdzie wzrosło mniej.
      Zresztą średnia cena domu w 2020 nawet spadła poniżej 400k. Największy skok to właśnie ostatnie 2-3 lata.

  8. Kasia

    Jak nagle zakończyłaby się wojna co może jest już rozgrywane nasze firmy rusza z kopyta kolejne to cpk w Baranowie to teraz rozgrywa się fala 3 Eliota. A później sky the limit

Dodaj komentarz