To nie jest hossa

„Wszystkim się zdawało że Wojski wciąż gra jeszcze ,a to echo grało” to jest cytata z Pana Tadeusza.

Można by powiedzieć że wszystkim się wydaje że od października 2022 buduje się nowa hossa , ale moim zdaniem to nie jest hossa tylko korekta w bessie która rozpoczęła się  na przełomie 2021/2022.

Takie jest moje zdanie .

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i swoja strategię.

To czy inni się z tym zgadzają czy nie to już zupełnie inna sprawa.

Patrząc na aktualny wykres WIG tzn. od przełomu 2021/2022 widzimy mocny spadek do października 2022 a potem mocny wzrost który obecnie ociera się o ATH WIG.

Jakbyśmy się patrzyli na ten wykres z perspektywy 2 lat to faktycznie wygląda na to że po mocnej korekcie mamy wzrosty , a właściwie hossę która nabiera rozpędu i wkrótce przebije swoje ATH.

Ja na ten wykres się patrzę z perspektywy 8 lat ,ponieważ w tym czasie utworzyła się na WIG trójka płaska nieregularna A/B/C która miała początek w maju 2015 roku. Niestety nie znalazłem w  komentarzach giełdowych podobnego punktu widzenia do mojego stąd i takie emocje przy czytanie tego co piszę.

Wychodzę z założenia że giełda porusza się po jakiejś tam wybranej drodze zmierzając od punktu A ( początku ) do punktu B ( końca ).

To tak jak rzeka która wypływa w najwyższym punkcie w górach i dociera do swojego najniższego punktu np. nad morzem.

Do góry nie popłynie.

Tym najwyższym punktem dla mnie w tej chwili jest  ATH na WIG na przełomie 2021/2022 a docelowy punkt spadku to poziom 28 490 pkt. który zaznaczyłem na wykresie formacji A/B/C która opisuje w blogu.

Zgodnie z moimi założeniami poziom WIG nie powinien przekroczyć tego ATH , a to co się obecnie dzieje to jest korekta w bessie.

Oczywiście mogę nie mieć racji ,ale na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat takie podobne formacje a/b/c zauważyłem już kilkukrotnie na WIG ( co prawda w krótszym zakresie czasowym ) , ale sprawdzały się bardzo dobrze.

Obecnie jesteśmy na etapie fali „C” która ma początek na przełomie 2021/2022 a powinna skończyć się na poziomie 28 490 pkt.

Dlatego „uparcie” trzymam się swojej strategii bo uważam że jak rynki rusza w dół to odrobię swoje straty z nawiązką.

Mogę się oczywiście mylić i wtedy przegram.

Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat fala „C” o której wspominam zawsze była bardzo dynamiczna spadkowa. Korekty które się na niej pojawiały były bardzo słabe i dlatego jest to dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem że obecnie ta korekta ….bo tak ja nazywam która trwa od października 2022 tak urosła.

Dlaczego teraz jest inaczej tego nie wiem, ale jedno jest pewne że tak jak FED i inne banki centralne na cały świecie manipulują rynkiem drukując na potęgę puste bezwartościowe dolary i inne waluty nigdy dotąd  tak się nie działo. To powoduje duże zaburzenia w rynku ….ale rzeka w górę nigdy nie popłynie …. I działania Fed-u są ograniczone. Nawet jakby bardzo chcieli zmienić rynek ( bieg rzeki) na długa metę nigdy im się to nie uda .Rzeka wystąpi  z dotychczasowego koryta i swoją nową drogą dotrze do swoje ujścia czy to się komuś podoba czy nie.

Myślę że w najbliższym czasie wszystko się rozstrzygnie i jeśli rynek zawróci i będzie spadał to będzie duża szansa na spełnienie mojej długoterminowej prognozy.

Jeśli nie to przegram , okaże się że  jednak nie miałem racji.

Ten post ma 48 komentarzy

  1. Andrzej

    Mysle ze spadnie albo pojdzie w gore. Wazne ze cos sie taniej kupilo przez rok… kolejny kryzys nie poszedl na marne. Ktos kiedys fajnie powiedzial ze „Giełda to jedyny rynek, na którym kiedy coś jest na wyprzedazy to wszyscy klienci wybiegają ze sklepu…”.

    1. admin

      Bardzo ciekawe spostrzeżenie autora.Tylko kto zna odpowiedz na to pytanie???? o co tu chodzi….co się tak naprawie dzieje.
      Po krótkim namyśle wracam do odpowiedzi bo przyszedł mi do głowy taki pomysł.
      Jak mamy hossę to akcje pną się powoli do góry natomiast korekty są z reguły bardzo szybkie i gwałtowne.
      A co będzie jak już mamy rynek bessy????
      Fale impulsu bessy ( czyli spadkowe) może będą się w początkowej fazie powoli spadały, a korekty czyli fale wzrostowe ) będą gwałtowne i trudne do analizy.
      Zarówno Eliott jak i Prechter twierdzili że fale korekcyjne są bardzo trudne do analizy.
      A co wy sądzicie na ten temat.

      1. Sławek

        To takie trochę kupowanie na wyścigi by formacje, które sobie założyło kilka grubszych funduszy się szybko zmaterializowaly. Czyli formacje flagi. Ktoś kto liczył na wejście i spadki mógł jeszcze wsiąść na panice bankowej ale wielu strach nie pozwolił Taki wyścig przypominał mi indeks mwig 40 w 2017 roku. W miesiąc zrobili fale piątą i później przez rok do stycznia 2018 szedł indeks w bok, poczym zaczął powolnie spadać aż do paniki covidowej Ewidentnie na tym wykresie widac dwa mocne impulsy i jeden spadek o, którym wiele razy pisałem. Nie wykluczone że przy dojściu do bandy indeksy będą się mielic w miejscu jakiś czas.
        Dane z gospodarek bardzo słabe a tu ewenement, no chyba że giełda dyskontuje jakieś super odbicie w gospodarce w niedalekiej przyszłości.
        Ale pionowe linie nie wróżą w długim okresie dobrze gdyż wcześniej czy później przyjdzie lodowaty prysznic i po domyka te wszystkie liki na wig 20 a zostało ich troche

      2. Sławek

        Większe ruchy mogą być dopiero we wrześniu. Bo miejsca na wyciskanie short jest jeszcze parę %

  2. Ernest

    Byki zarabiają, niedźwiedzie zarabiają a świnie idą na rzeź. Sam decydujesz do której grupy należysz.
    Mam w planach na grubo shortować rynek w momencie, gdy zamknie Pan pozycje i uzna, że teraz to tylko do góry na akcjach 🙂

  3. Michał

    A kiedy uznasz, że to hossa? I krachu nie będzie?

    1. admin

      Dla mnie w tej chwili mocnym ograniczeniem korekty jest ATH dla WIG i DJI.
      Zarówno WIG jak i DJI nie powinny przekroczyć tych poziomów.
      Wiesz dobrze że od października 2022 ciągle ustawiam nowe poziomy oporu , ale te chyba są ostateczne.

      1. Slawek

        Wciąż analizuje wykresy bo to nie daje mi spokoju.Giełda spokojnie może zwyzkować do jesieni ,patrz kilka tygodni.
        A twoja latarnia morska Didzej moze spokojnie osiągnąć ponad 37 tys pkt bo okolice rekordu i podwójny szczyt już widzi kazdy choć trochę rozgarnięty gracz.
        A sam Jagodziński to nie wyrocznia ,umiejetna dystrybucja to też proces. Zaden gryby nie wyjdzie w pare dni .Tak jak na jesieni nie kupowali tylko w pazdzierniku ale na pewno już kilka tygodni wczesniej.No ale to wszystko będzie wiadomo w niedługim czasie

        1. admin

          Bierzesz tu pod uwagę psychologię , a ja tylko na AT.

          1. Damian

            Przecież Ty admin nie znasz się na AT jak byś się znał to nie przegapiłbym takiego odbicia Było wiele przesłanek technicznych, że trend się odwraca. Niestety nie znasz się na tym to jak miałeś to zrobic

    1. admin

      Wygląda na to że wszyscy ci analitycy wyciągają wnioski na postawie aktualnych danych ( prawdopodobnie fundamentalnych )….jakiekolwiek by one nie były.
      Nie patrzą zbyt głęboko wstecz tylko analizują rynek na bieżąco.
      Ja patrze się na rynek zupełnie inaczej….z perspektywy ostatnich ośmiu lat i to w oparciu tylko i wyłącznie o AT.
      I stąd biorą się te rozbieżności odnośnie aktualnego stanu na giełdzie.

      1. Michał

        Analitycy reagują na to co się dzieje. Ty nie reagujesz w ogóle.
        Postawiłeś na jednego konia i się trzymasz tego chociaż koń niemal padł.

        1. admin

          Kiedyś tam wcześniej napisałem post zatytułowany …Jak przetrwać na rynku by potem wygrać…
          Ująłem to w kilku słowach.
          Zdaje sobie sprawę że nie każdemu taka strategia odpowiada ale ja jestem pewny swego i dlatego tak postępuje.
          Jakbyś mógł wygrać milion złotych to jaką kwotę byś postawił na taka inwestycję wiedząc że możesz wszystko stracić.

          1. Michał

            Ale o jakim milionie piszesz?
            Włożyłeś 10k i straciłeś całość, plus jeszcze musiałeś dopłacić.
            Zresztą rynek nadal niżej niż Twój moment wejścia a Ty jesteś formalnie bankrutem.
            Dołożyłeś zaskórniaki i dlatego jeszcze możesz się bawić.
            Aby na shortach zarobić milion to musiałbyś wejść przy 5300 z pozycją 25 kontraktów na S, zakładając, że spadnie to do 1300 a zatem 75proc. Wtedy masz z jednego kontraktu 40k zysku, z całości milion.
            Aby wejść w 25 kontraktów to musisz mieć depo już bliżej 100k.

            A Ty wystartowałeś z 10 razy mniej. To skąd jakieś teksty o milionie?
            A piramidowanie pozycji już przećwiczyłeś. Gdy było 4300 a zatem ponad 20proc od szczytu Ty już byłeś z minimalnym zyskiem, skracając swoje pozycje.

          2. admin

            Ja mam czas i jestem cierpliwy, ale wolę teraz trochę dołożyć do depozytu niż potem zęby zagrażać jak rynek zacznie spadać.
            Ten milion to jest taki trochę wirtualny ….ale coś w tym jest.Jak jest szansa wygrania „miliona” to warto postawić „grosze” nawet jak można wszystko stracić.Najważniejsze żeby nie podkopywać swoich fundamentów finansowych , i czuć się bezpiecznie.

      2. Sławek

        Andrzej 8 lat ile to rzeczy się może się wydarzyć. A ty grasz na kontraktach. Twój indeks ciągle w górę i ciągle brak sygnału odwrotu.
        Ostatnio słuchałem paru zarządzających tfi i oni mówią że kompletnie brak napływów do funduszy akcji, większość wybiera bezpieczniejsze obligacje.
        To kto ciągnie w górę a oni mówią że zagranica ciągnie głównie wig 20 choć też są ponoć w mwigu i w paru spółkach w swig.
        To teraz pytanie kto to od nich odkupi bo teraz trwa zapewne przewalanie z wora do wora. No chyba że rozdmuchają taką hossanne nad Wisłą, że Kowalski znów wejdzie na szczycie. Co się stanie jeżeli kanał spadkowy na wig 20 zostałby wybity na te 2300-400 pkt. C/z na Polskę to 11 gdy Stany 20 czyli prawie dwa razy więcej niż u nas.
        Ale nie ma hossy bez USA tam ma być względny spokój by świat mógł grać na zwyzki.

        1. admin

          Sławek jedno co mogę powiedzieć to zapomnij o zwyżkach.
          Wiem że brzmi to dziwnie w moich ustach, ale ja technicznie nie widzę żadnych podstaw do zwyżek a fundamenty którymi tak naprawdę się nie interesuje są fatalne w mojej ocenie.
          Mam wrażenie że „wszyscy” szukają podstaw do zwyżek lub spadków na podstawie tego co się dzieje dzisiaj i w tym popełniają największy błąd.
          Jeśli przez 40 lat FED i inne instytucje sztucznie formowały rynek to tak naprawdę nie ma na dzień dzisiejszy cudotwórcy który by to dzisiaj naprawił.
          Trzeba sobie zadać pytanie nie to czy ten krach będzie , tylko kiedy to się stanie.
          Puki co nikt tym się nie przejmuje bo rynki pną się do góry.
          Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie ,dlatego ci co go widzą mają takie problemy z jego identyfikacją w czasie.
          Na podstawie swoich własnych obserwacji i obliczeń wydaje mi się że ten krach się już rozpoczął na przełomie 2021/2022 .
          Mogę się oczywiście mylić ale postawiłem na to wszystkie karty.
          A to czy ktoś się z tym zgadza lub mnie , nie jest dla mnie istotne.
          Nie sugeruje się opinią większości , ani tez innych znanych analityków i praktyków na rynku kapitałowym.
          Nikt nie wierzy w to co pisze więc moja prognoza długoterminowa ma szanse się sprawdzić.
          Ale jak się sprawdzi i „wszyscy” się o niej dowiedzą to będzie już nieaktualna , dlatego odkryłem swoje karty i nie obawiam się że zaburzy to właściwy rynek.Jest on tak szeroki że nie ma praktycznie takiej możliwości.

    1. admin

      Autor bloga ma rację że tak naprawdę to tylko skala logarytmiczna odzwierciedla to co się faktycznie dzieje na giełdzie.

    1. Andrzej

      Slawek, no ale chyba dobrze ze przy takim optymizmie na rynkach admin teraz shortuje? To jest chyba dobry przyklad jak sie odwrotnie dopasowywac do sentymentu. Trend sie odwroci kiedys, swiat konczy sie co pare lat… Ja sobie tez dalem spokoj z inwestowaniem w nasdaq czy sp500 teraz, za duze ryzyko dla mnie.

      1. Slawek

        Oczywisci juz kiedys pisalem jak ma na uzupełnienie depozytu to juz nie ma co po tak ogromnych zwyzkach zamykac pozycje.Ja tez mam swoj poziom wejscia

    2. admin

      Mam nadzieje że przetrwam tą zwyżkę i nie będę musiał zamykać tej pozycji w najgorszym momencie.Bo taki teraz mamy z punktu widzenia zamykania pozycji krótkiej.
      Są rożne sposoby prognozowania rynki.Jedni patrzą na analizę fundamentalną , inni techniczną , jeszcze inni na psychologie tłumu.
      Są na pewno i tacy którzy posługują się wszystkimi tymi sposobami aby ocenić rynek.
      Ja stosuje tylko i wyłącznie AT , a szczególnie wybrane zagadnienia z AT które mnie najbardziej interesują.
      Im bardziej okrojony i prosty sposób analizy rynku tym lepiej.Takie jest moje zdanie.
      Nie przeczę że psychologia nie jest ważna i że można coś z niej wyczytać , ale ja jej nie stosuje.
      Są tez tacy specjaliści którzy uważają że portfel inwestycyjny trzeba dobrze zdywersyfikować .
      Ale są tez i tacy którzy mówią że dywersyfikacje portfela inwestycyjnego robią tylko analfabeci inwestycyjni.
      Myślę że jest w tym dużo racji.

    1. admin

      Nie do końca jest po mojej stronie.Jagodziński mówi że nadchodzi korekta w hossie która rozpoczęła się w październiku 2022., a ja uważam że to nie jest hossa tylko korekta w bessie.
      To jest zasadnicza różnica rozpatrując rynek w długim terminie.
      Ale faktycznie pokazuje wiele bardzo ciekawych swoich spostrzeżenie na temat aktualnej sytuacji że ta korekta nadchodzi…..jest tuz tuż
      Natomiast jest w dalszym ciągu przekonany że to jest tylko korekta w hossie i twierdzi że po tej korekcie będzie dobra okazja do zakupów.
      Ja mam inne zdanie na ten temat ,ale tylko czas to zweryfikuje.
      Jest prawda że w październiku prognozował wzrosty na rynku , i tego nie da się ukryć.Teraz prognozuje korektę.
      Ja uważam że jak rynek w najbliższym czasie zacznie spadać to pokona swój dołek z października 2022 i w tej kwestii się różnimy.

      1. Slawek

        No własnie zapomniałem tego dodać ,ze on mówi o mocnej korekcie w hossie .Ale mówi dokładnie to co ja pisałem wiele razy .Głównie gra u nas kapitał zagraniczny ,mocna korekta pln-usd na co ty nie zwracasz uwagi a korelacja jest zero-jedynkowa .Jak dolar spada nasza giełda rosnie i na odwrót,Oczywiscie wspomniał tez o psychologi gdy nikt nie myslał o kupnie w pazdzierniku smart money juz po cichutku kupowali.Wig 20 -usd 100% czy to im na teraz wystarczy .Tak by się wydawało ale jak tak myslimy to tak zagrają ,ze nikt się nie spodziewa

  4. Slawek

    Twój Cytat Ja stosuje tylko i wyłącznie AT , a szczególnie wybrane zagadnienia z AT które mnie najbardziej interesują.
    Im bardziej okrojony i prosty sposób analizy rynku tym lepiej.Takie jest moje zdanie

    Nie zgadzam się z twoim zdaniem
    Spełniony inwestor to taki gdzie stosuje te trzy cechy jednocześnie.Co z tego jak stosujesz tylko AT jak rynek cię oszuka i zagra inaczej bo kazdy widzi teoretycznie to samo tylko tych z interpretacja ma byc jak najmniej i do tego potrzebna jest psychologia .Czy patrząc wstecz i widząc co się zadziało od pazdziernika ,ze zrobiłes dobrze ????
    A co dywersyfikacji myslisz ,ze to analfabeci tez się nie zgodzę bo jakbym wlożył wszystko w getin dziś byłbym wyzerowany a tak jeszcze w nocy śpię .
    A co do mnie jestem zwykłym spekulantem i stosuje tylko dwie metody AT i psychologie.A fundamenty to spółki ciężkie do grania ale jest prawie pewność ,ze nie upadną.Ale głównie celuję w spółki małe ,ktorymi nikt się nie interesuje i wręcz z negatywnymi komentarzami to jest dla mnie .A jezeli wchodze na forum społki i widzę tylko same pozytywy od razu odpuszczam

    1. Slawek

      Zapomniałem dodać odnośnie dywersyfikacji.Jest takie powiedzenie giełdowe Nie wkłada sie wszystkich jajek do jednego koszyka bo mogą się wszystkie potłuc.I tak jest ,ze moze nam się wydawać ,ze nikt nas nie przechytrzy AT mówi że teraz nic mnie nie zaskoczy jestesmy pewni .Niestety giełda tak nie działa na giełdzie nigdy niczego nie powinniśmy byc pewni bo to nas zgubi

      1. admin

        Zgadzam się z Tobą że na giełdzie nie ma nic pewnego.
        Natomiast pełna dywersyfikacja portfela polegająca na tym że wkładamy trochę w złoto , trochę w akcje , trochę w obligacje , trochę w nieruchomości i trochę jeszcze nie wiadomo gdzie to nie jest moja bajka.
        Marcin Iwuc który napisał Finansową fortecę coś takiego proponuje.
        Nie mam nic przeciwko gościowi bo to jest bardzo mądry i sympatyczny człowiek , ale jego sposób na dywersyfikacje portfela mnie całkowicie nie interesuje.
        Było tez dwóch noblistów w zakresie ekonomi którzy stworzyli własny fundusz inwestycyjny i tak dywersyfikowali swoje portfele że wkrótce zbankrutowali.

        1. Michał

          No ale przecież sam pokazujesz co może się zdarzyć gdy dywersyfikacji nie ma.
          Budżet który miałeś na grę na spadki już wyzerowales calkowicie.
          Ale grasz za drobniaki więc wyciągnąłeś coś dodatkowe i możesz dalej się bawić.
          Gdybyś miał większą kwotę to też byś był wyzerowany i pewnie już by nie było skąd dokładać.

          1. admin

            Każdy powinien grać na tyle na ile go stać.

        2. Sławek

          Tzn to jest twoja koncepcja. Jeżeli włożę kilka podmiotów do portfela z różnych branż pisze o akcjach. To kto ma większe szanse na poturbowania ty grający na kontraktach czy ja na akcjach? Teoretycznie wszystko można stracić a ci nobliści o których piszesz ciekawe jak dokładnie inwestowali. Zawsze wszystko można stracić, banki padają a co dopiero jakieś instytucje finansowe

    1. admin

      Myślę że tu nie chodzi o to że nikt się nie boi ale że większość się nie boi.
      Sławek dzisiaj dołączył ciekawy wywiad Z P. Jagodzińskim.Warto posłuchać.

        1. admin

          Nie czytam opinie zarządzających TFI i nie interesuje mnie ich opinia.

  5. Slawek

    Jeszcze co do złota .Po pięciu falach i podejscie pod ath .Cofka abc i czy znów szturm na maksima?????

  6. Andrzej

    Myslalem ze inwestujesz z zloto i srebro. Dlaczego chcialbyc placic drozej?

    1. admin

      Inwestuje również w złoto i srebro.
      Nie rozumiem drugiego zdania?

      1. Andrzej

        Chodzi mi o to ze masz nadzieje ze zloto i srebro pojdzie w gore. Dlaczego chcialbyc placic drozej jak inwestujesz w zloto i srebro?

        1. admin

          Złoto i srebro to jest taka alternatywa dla inwestycji w kontrakty.
          Kontrakty są bardzo ryzykowne i niepewne a złoto i srebro to jest bardzo bezpieczna i pewna inwestycja.
          Jakbym miał dużo pieniędzy to buc może zainwestował bym większość w złoto i srebro a kontrakty byłyby tylko dodatkiem do inwestycji.
          A na dien dzisiejszy muszę mocno ryzykować .

  7. Andrzej

    Andrzej, naprawde podziwiam cie za odwage i mam nadzieje ze sie oplaci to ryzyko! Ja nie bylbym w stanie tego zniesc. Tzn nie bylbym w stanie inwestowac w rzeczy ktore nie placa dywidendy. Tak to przynajmniej mam spokoj – akcje Ida w gore to kupuja mi mniej, akcje Ida w dol to jeszcze lepiej bo wiecej/taniej sie automatycznie kupuje. Co do dywersyfikacji portfela, wydaje mi sie ze ma to jednak sens. Zawsze mozna wtedy zwiekszac udzialy spadajacych elementow. Chociaz z drugiej strony jak przychodzi krach to wszystko leci na dol (akcje, zloto, nieruchomosci). Sam jednak do zlota czy srebra sie nie moge przekonac bo wtedy musialbym bic sie z myslami czy to dobry czas na sprzedaz. Jak juz pisalem miejmy nadzieje ze jakas wieksza korekta nastapi bo w tej chwili to kiepsko to wszystko widze.

Dodaj komentarz